Trochę nie wiem, co mam zrobić. Bo widzicie, cenię sobie szczerość i chcę pisać prawdę, natomiast ta często bywa trudna i niekiedy korci mnie, żeby pewne rzeczy przemilczeć. Ale, jak mawiali starożytni, hetero jest węgorz, a homo sum (?), więc myślę, że jakoś strawicie relację z mojego biegu. Momentami może być niesmacznie, a czasami wręcz wulgarnie. Zostaliście ostrzeżeni.
Category: Tata biega
Kiedy byłem małym chłopcem, strasznie jarałem się bohaterami amerykańskich komiksów (no wiecie Spiderman, Batman i tacy tam). Zresztą jak pewnie większość moich rówieśników. Wtedy chciałem być jak oni (bohaterowie komiksów, nie rówieśnicy) – mieć jakąś supermoc i ratować ludziom życie. Z czasem, w miarę jak dorastałem, zacząłem zdawać sobie sprawę, że te wszystkie historie to chyba tak nie do końca jest prawda i raczej nie mam widoków na to, że nagle zacznę chodzić po ścianach, albo zatrzymywać pociągi ręką. Ostatnio nabyłem przekonania, że maks co mogę mieć wspólnego z superbohaterami to bieganie po mieście w obcisłych gaciach. Aż do niedawna. Read more
Najpierw usłyszeliśmy długi, niepokojący bas, niby grzmot, który co jakiś czas dudnił gdzieś za nami. Po kilku minutach dołączył do niego, z początku niewyraźny, ale zgrany chór męskich głosów. Po dalszej chwili rozległ się równy, niemal wojskowy rytm butów uderzających o asfalt. W końcu w zasięgu wzroku pojawili się Spartanie. Read more
I nie zastać po powrocie spakowanych walizek na progu.
Więc postanowiłeś wystartować w maratonie, tylko nie wiesz czy dasz radę, bo masz żonę i dwójkę małych dzieci? To świetnie trafiłeś, mi się ta sztuka już raz udała i nawet nie musiałem po tym spać na kanapie. A już w sobotę zamierzam ją powtórzyć.
Moje dzieci, pomimo relatywnie małego stażu na tym świecie, mają już na koncie dwa półmaratony, a dzisiaj dołożyły do listy ukończonych biegów, 30 Bieg Sokoła. To dobra okazja, żeby zrobić krótkie podsumowanie – czy warto biegać z dziećmi.
Odpowiedź, mogę z góry zdradzić. Read more