Tata na medal

Dwoje dzieci. Tysiące problemów. Miliony radości.

Menu Close

Page 4 of 5

Kodeks dobrego rodzica

6 rzeczy, które możesz ofiarować swojemu dziecku, a które pomogą ci być lepszym rodzicem. Read more

Nie myśl tyle, bo cię zjedzą motyle

Dzieci często przychodzą do nas ze swoimi problemami. Czy trzeba im od razu odbierać przyjemność płynącą z samodzielnego ich rozwiązania?

Taka sytuacja.

Wieczór.Czas kiedy wszystkie grzeczne Misie już dawno śpią. A przynajmniej powinny, bo Młoda, zamiast entuzjastycznie rzucić się w objęcia Morfeusza, szuka w swoim pokoju domku i placu zabaw dla syrenki.

Problem w tym, że my nie mamy domku i placu zabaw dla syrenki.

Read more

Hajda Cepry, albo na Przehybę i z powrotem

Wszystko zaczęło się mniej więcej pod koniec listopada, kiedy wracając od znajomych z Poznania, z niewinną miną powiedziałem Izie: „Kochanie, w kwietniu jedziemy do Szczawnicy.” Moja żona szybko wyczuła, że coś tu śmierdzi. „Chyba nie chcesz się zapisać na ten ultramaraton?” – Beniu, mój kumpel, u którego byliśmy wcześniej, cały czas gadał o Niepokornym Mnichu – 100 kilometrowym biegu po Beskidach, na który chciał się zapisać razem z Pawełkiem, drugim kumplem.

Read more

Jak przebiec maraton

I nie zastać po powrocie spakowanych walizek na progu.

Więc postanowiłeś wystartować w maratonie, tylko nie wiesz czy dasz radę, bo masz żonę i dwójkę małych dzieci? To świetnie trafiłeś, mi się ta sztuka już raz udała i nawet nie musiałem po tym spać na kanapie. A już w sobotę zamierzam ją powtórzyć.

Read more

Najlepsze narzędzie w rękach rodziców

Wystarczy jeden prosty sposób, żeby zachęcić swoje dziecko do współpracy. Zobacz jaki.

Na pewnym etapie rozwoju dziecka rola rodzica zaczyna niebezpiecznie dryfować w kierunku służącego. My jeszcze do niedawna byliśmy proszeni o pomoc z każdą największą pierdołą, w stylu podanie kubka ze stolika, albo wyrzucenie papierka. Średnio nam się to uśmiechało, więc podjęliśmy decyzję, że w końcu trzeba zakończyć ten czas radosnej beztroski i zacząć zaznajamiać pociechę z pojęciem samodzielności.

Jak to zwykle z dziećmi bywa, łatwo powiedzieć, trudniej zrobić. Read more

Blaski i cienie biegania z wózkiem

Moje dzieci, pomimo relatywnie małego stażu na tym świecie, mają już na koncie dwa półmaratony, a dzisiaj dołożyły do listy ukończonych biegów, 30 Bieg Sokoła. To dobra okazja, żeby zrobić krótkie podsumowanie – czy warto biegać z dziećmi.

Odpowiedź, mogę z góry zdradzić. Read more

Jesteś mentalnym starcem

…jeżeli zgadzasz się chociażby z jednym z Zacytowanych argumentów

Kiedyś było lepiej prawda? Życie było łatwiejsze, dzieci wychowywało podwórko, a rodzice tylko od czasu do czasu musieli dać klapsa. Pisaliśmy do siebie listy zamiast emaili, i wołaliśmy się z balkonów. Na niebie co drugi dzień była tęcza, trawa była prawdziwie zielona, a dilerzy stali za każdym rogiem. I tylko szkoda, że nasze dzieci tego nie doświadczą. Prawda?

Otóż gówno prawda.

Read more

Dajesz klapsy swojemu dziecku? Ten wyrok może zmienić twoje życie.

Całkiem niedawno sąd pierwszej instancji uznał, że kilka wychowawczych klapsów, danych dziecku, to nie jest bicie. Generalnie nie popieram takiej decyzji, bo nie uznaję przemocy w żadnej formie, zwłaszcza wobec młodszych i słabszych, ale jest jeden paragraf w uzasadnieniu, który ten wyrok broni. Wystarczy bowiem się w nie wczytać, żeby znaleźć mały haczyk, na tych, którzy bez klapsa, nie mają pomysłu na wychowywanie dziecka. Read more

Share Week 2015

Nieszczęścia chodzą parami, jak mówi stare przysłowie, a jego efekty możecie obserwować na blogu, w postaci braku wpisów. Napięte terminy w pracy i choroby dzieci skutecznie wyleczyły mnie z czasu i chęci na składanie słów w zdania. Read more

Kudos

Okazuje się, że pracownicy lubią nie tylko dźwięk wpływającej na konto wypłaty, ale także kiedy ich starania są zauważane przez innych. Jak to się ma do wychowywania dzieci?

Niedawno w biurze, w którym pracuję, pojawił się Kudos Box. Kudos Box to taka hipsterska nazwa na puszkę po kakao, z napisem „Kudos”. Puszka żywi się immiennie podpisanymi karteczkami, zawierającymi fakty na temat adresata. Wbrew pozorom nie są to jednak donosy, ale podziękowania. Co piątek, niczym walentynki w gimnazjum, rozdajemy każdemu jego kudosy. Korpowymysł? Być może, ale kiedy co tydzień dostanę kilka podziękowań, chce mi się w pracy jakoś tak trochę bardziej.
Read more