Bycia rodzicem nie nauczą w szkole. Bycie rodzicem to wyższa szkoła jazdy i trzeba, co tu dużo mówić, wykazać odrobinę własnej inicjatywy. Żeby wam to ułatwić wrzucam listę książek, które przeczytałem i które polecam (lub nie).

Jeżeli macie jakieś ciekawe propozycje, to śmiało piszcie na Facebooku.

Przeczytane

„Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały. Jak słuchać, żeby dzieci do nas mówiły” – Adele Faber i Elaine Mazlish

„Rodzicielstwo przez zabawę” – Lawrence Cohen

czytam

„Dziecko bez kosztów” –  Giorgia Cozza

Czekają na lepsze czasy (i przypływ kasy)

„Tato, gdzie ja mam te plemniki” – Marek Babik

„Dziecko z bliska” – Agnieszka Stein

„Dziecko z bliska idzie w świat” – Agnieszka Stein