Kiedy byłem na studiach, krążył między nami dowcip o kobietach-informatykach. Wszyscy go sobie powtarzali, bo przecież był taki śmieszny i jednocześnie taki „prawdziwy”. Okazuje się, że siedem lat po opuszczeniu przeze mnie murów uczelni, stary dobry dowcip wciąż śmieszy. Niedawno jedna z moich koleżanek z pracy nawiązała do niego w rozmowie. Read more
Category: Tata pisze (page 2 of 5)
Taka sytuacja. Młoda chciała nocować u kuzynów, a na drugi dzień z samego rana mieliśmy pojechać do znajomych, do innego miasta. Nasza córka ogólnie lubi tam jeździć, bo oni też mają dziewczynkę w podobnym wieku, więc w sumie nie powinno być najmniejszych problemów z wyjazdem, prawda? Otóż nie prawda (żeby nie napisać dosadniej). Read more
Dzisiaj podzielę się z wami sprawdzonym przepisem, który możecie (a nawet powinniście) zrobić razem z waszymi pociechami.
Gorąco zachęcam do wspólnego eksperymentowania w kuchni! Read more
Czy też znasz historię opowiadaną przez wujka Miecia? Na pewno ją kiedyś słyszałaś, może w trochę innej formie niż ja. Tę o znajomym, który miał wypadek samochodowy, w którym jego auto doszczętnie spłonęło. Na całe szczęście znajomy wujka jeździ na co dzień bez pasów i w porę wyleciał przez przednią szybę. Ah, no i skończyło się tylko lekkim wstrząśnieniem mózgu i paroma siniakami. Read more
Dzieci lubią balony. Truizm. Co dzieci lubią bardziej od balonów? To oczywiste – zajebiście duże balony, pompowane gorącym powietrzem z gigantycznej zapalniczki, rozkręconej na maksa. Odlot. Dosłownie. Wydawałoby się więc, że nie można spieprzyć popołudnia, zabierając młodzież na zawody tej właśnie dyscypliny.
A dupa tam. Read more
Zawsze, kiedy staję z odkurzaczem w ręku przed naszym rodzinnym kombi, mam poczucie kompletnej straty czasu. Doskonale zdaję sobie sprawę, że cała praca, jaką włożę w doprowadzenie go do stanu, w którym można będzie do niego zaprosić osoby spoza najbliższej rodziny, zostanie przez moje pociechy obrócona w perzynę. I to zanim zdążę powiedzieć „Kochanie, tyle razy Ci powtarzam, że to nie ma sensu”. Czuję się jak Syzyf ze swoim kamieniem, stojący u stóp góry.
Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy – brakuje nam elementarnej wiedzy na temat otaczającego nas świata, a także zrozumienia skali zachodzących zjawisk. I nie chcę żebyś traktowała lub traktował to zdanie jako oskarżenie, czy atak. To suche stwierdzenie faktu, a mówiąc nam, mam na myśli także siebie. Możesz oczywiście próbować temu zaprzeczać i chwała Ci jeżeli masz ku temu podstawy – wtedy ten artykuł nie jest dla Ciebie. Jednak ostatnio czytałem o badaniach dowodzących, że wiedzę o świecie w większości czerpiemy z bajek, wróżymy z fusów albo ekstrapolujemy na podstawie długości włosów naszej sąsiadki.
Sierpień jest już tylko wspomnieniem, czas więc na spojrzenie wstecz i rozliczenie się z obietnic. Read more
Żar lał się z nieba.
Stałem sobie w cieniu drzewa i kontemplowałem Młodego, skaczącego na trampolinie. Obok mnie stał inny tata, którego syn bawił się niedaleko. Bawił się, dodajmy, okolicznym piaskiem, w sumie to ziemią bardziej, koloru ciemnoszaroburego. No i ten syn przyszedł do swojego rodzica z miską pełną czarnoziemu, ociekając dumą, że oto ciasto upiekł i masz tata jedz. Na co usłyszał odpowiedź, że chyba raczej nie, albowiem ciasto jest przypalone, bo całe czarne. Read more
Wykorzystując urlop i możliwość pospania sobie do siódmej rano, zmęczyłem w końcu resztę Gry o Tron. W związku z powyższym, do kwietnia mogę spokojnie poświęcić się Tobie, drogi czytelniku. Żeby jednak nie uznać czasu spędzonego na oglądaniu serialu za stracony, wyciągnąłem z niego 5 lekcji dla rodziców. Read more